Miałem zamknąć konto
Prawie się udało. Nastawiłem się na zamknięcie konta, które przez długi czas służyło moim finansom. Konto otwarte w Lukasie przetrwało pod nową nazwą Credit-Agricole aż do tego roku. Jednak sytuacja zmusiła mnie do zmiany tegoż konta na coś innego, na konto które nie będzie narzucało tak dużych ograniczeń nie dając w zamian zbyt wiele.
Konto Plus, które posiadałem przez lata ewoluowało aż koniec końców było kontem z ograniczeniami.
Konto to dawało możliwość wypłaty z dowolnego bankomatu w kraju bez żadnej prowizji – fajna opcja gdy wyjeżdża się na wakacje do małego miasteczka gdzie jest tylko jeden bankomat i do tego banku, którego nazwy nawet nie zapamiętam.
Jednak aby ta opcja działała za darmo jest kilka ograniczeń.
Po pierwsze należy wykonać w miesiącu transakcje kartą w sklepach na conajmniej 300 zł – nic trudnego, karta podstawowa, miesięczne wydatki na pewno wyższe niż te trzy stówki. Ok, tutaj nie ma problemu.
Po drugie wpływy conajmniej 2000zł – no tutaj już może być różnie, brak wpływu i opłaty się pojawiają, przydał by się nieco mniejszy kwotowo wymóg – zaczynają się schody.
Po trzecie, ogranicznenie tzw. killer – saldo średnie za trzy miesiące 10 000zł. Przy dynamicznej sytuacji jaką obecnie przeżywają moje finanse ten warunek zaczynał być coraz trudniejszy do spełnienia. Można powiedzieć, że to taki fundusz bezpieczeństwa – co racja to racja, ruszenie tej ostatniej „dychy” musi dać do myślenia. I dało…
Koniec końców swój podstawowy rachunek zmieniłem na prowadzony w innym banku a w Credit-Agricole nie zamknąłem lecz zmieniłem na Oszczędzające PLUS bez karty. Jedyne ograniczenie, które muszę co miesiąc spełnić to przelew 1500 zł – pozostały darmowe przelewy, zlecenia stałe – czyli pozostanie konto do płatności za rachunku.
No chyba, że nadal będzie ciążyło – wtedy definitywnie je zamknę.